20:02:00

Ludzie tworzą miejsca, a miejsce tworzy ludzi. Papierowe Miasta

Autor: John Green 
Wydawnictwo PL: Bukowy Las
Moja ocena: 10/10 

 Pamiętaj, że czasami nasze wyobrażenie drugiej osoby niewiele ma wspólnego z tym, kim ona naprawdę jest. 

Quentin Jacobsen (w skrócie Q) jest uczniem ostatniej klasy szkoły średniej. Jako dziecko wychowywał się w sąsiedztwie z Margo Roth Spiegelman ( w skrócie M). W wieku 9 lat razem doświadczyli czegoś bardzo przerażającego. Teraz jako nastolatkowie nie za bardzo się znają. Q ma poukładane życie i wszystko ma zaplanowane. Szkoła, studia, praca, dzieci, rodzina. Mimo to potajemnie podkochuję się w M. Ładnej i zachwycającej oraz tajemniczej Margo Roth Spiegelman. Wszystko układa się po jego myśli aż do pewnej nocy, kiedy dziewczyna zapukała do jego okna z prośbą o pomoc. Razem przeżywają bardzo niebezpieczną przygodę po czym sąsiadka znika. Na początku nikt się nie dziwi ponieważ Margo bardzo często znikała na kilka dni, lecz po tygodniu sprawa zaczyna przybierać inny obrót. Po jakimś czasie okazuje się, że M zostawia wskazówki przeznaczone tylko i wyłącznie dla Q. Chłopak mimo, że to całkowicie zaburza jego plany rusza na poszukiwanie swojej ukochanej. Po drodze dowie się jak bardzo mylił się co do ludzi. Oraz pozna kim na prawdę jest Margo.


Jakże łatwo można dać się zwieść, wierząc, że człowiek jest czymś więcej niż tylko człowiekiem.

 Odchodzenie jest przyjemne i czyste, tylko kiedy zostawia się za sobą coś ważnego, coś, co miało dla nas znaczenie. Kiedy wyrywa się życie razem z korzeniami. Ale tego nie da się zrobić, dopóki nasze życie nie zapuści korzeni.

 Możesz się przekonać jakie to wszystko jest sztuczne.Nie jest nawet na tyle trwałe by nazwać je miastem z plastiku.To papierowe miasto.

Bardzo, bardzo, bardzo wartościowa książka. Ma ona w sobie tyle mądrości oraz tyle pięknych słów, że na prawdę miałam nie mały problem by teraz wybrać tych kilka cytatów. John Green pisze książki, które są na prawdę bardzo piękne i mają przesłanie. Nie jest to książka lekka do czytania, ale na pewno tego przeczytania warta. Jeśli chodzi o bohaterów to nie zżyłam się tak bardzo z głównym bohaterem jak z Margo i bardzo chętnie przeczytałabym tę historię opowiedzianą z jej punktu widzenia. Miłego czytania. ;)

W wakacje pojawi się ekranizacja tej książki i przyznam, że jestem trochę rozczarowana jeśli chodzi o aktorkę, która zagra M. W mojej głowie kiedy czytałam tę książkę wyglądała ona całkiem inaczej, ale nie będę od razu skreślać filmu.

zdjęcie: www.empik.pl
Copyright © 2014 Zaczytana , Blogger