Autor: Rainbow Rowell
Liczba stron: 356
Wydawnictwo: Moon drive
Moja ocena: 9/10
Trzymanie dłoni Eleonory było jak trzymanie motyla. Albo bijącego serca. Jak trzymanie czegoś doskonałego i pełnego życia.
Mamy Sierpień 1986 r. Park chłopak, który jest inny niż wszyscy spotyka na swojej drodze Eleonorę. Dziewczynę z burzą rudych włosów która ubiera się... inaczej :D Jej ubiór można sobie wyobrazić czytając ten cytat.
Nigdy nie wyglądała ładnie. Wyglądała jak dzieło sztuki, a sztuka nie może być po prostu ładna; sztuka ma wywoływać emocje.
Siada obok Parka w autobusie i czyta mu przez ramię... Ale zacznijmy od początku. Park, wychowuje się w szczęśliwej i dość zamożnej rodzinie. Ułożony i kulturalny. Eleonora. Jej rodzice się rozwiedli i jest zmuszona mieszkać w domu swojego ojczyma, który jest alkoholikiem. W autobusie szkolnym siada obok Parka. Z czasem oboje odkrywają, że są sobie nawzajem potrzebni. Park wspiera Eleonorę, Eleonora wspiera Parka. Ich miłość jest tutaj głównym wątkiem. Jest słodka i piękna.
Tak, przeczytałam - książki Rowell przypadły mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńMasz zamiar przeczytać Fangirl? Ja nie mogę się doczekać :)
UsuńChciałabym ją przeczytać. Bardzo, bardzo, bardzo. :-)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Ci się uda. ;) Powodzenia!
Usuń