13:33:00

W którymś momencie wszyscy podnosimy wzrok i uświadamiamy sobie, że zgubiliśmy się w labiryncie. Szukając Alaski

Tytuł: Szukając Alaski
Autor: John Green 
Liczba stron: 312 
Moja ocena: 8,5/10 

 Miles przeprowadza się do akademika gdzie poznaje pułkownika (przezwisko), swojego współlokatora. Poznaje także piękną i zbuntowaną Alaskę Young. Są bardzo mądrzy, a na pierwszy rzut oka można pomyśleć, że tak nie jest. Miles zakochuje się w Alasce z nadzieją, że ona pomoże mu znaleźć WIELKIE BYĆ MOŻE. Chłopak ma także swoją niesamowitą pasję. Zapamiętuje ostatnie słowa znanych i mądrych ludzi. Próbuje dowiedzieć się jak najwięcej o Alasce i nie zdaje sobie sprawy jak bardzo ta dziewczyna wpłynęła na jego życie.

Gdyby ludzie byli deszczem, to ja byłbym mżawką, a ona huraganową ulewą.

Jeśli miałabym was zachęcić na maksa do przeczytania tej książki to musiałabym zdradzić wam to co najważniejsze. (Ci co czytali wiedzą o co chodzi ;) ) Książka jest podzielona na dwie części. PRZED I PO. Te części oddziela bardzo ważne wydarzenie. Na początku myślałam, że to będzie jakaś błahostka, jak ukończenie szkoły czy zdobycie serca ukochanej. Jest mi strasznie wstyd, że tak pomyślałam, bo John Green jako autor zdecydowanie przekracza poprzeczkę jaką mu postawiłam. Zaskoczył mnie totalnie! W tej książce udowodnił, że jest świetnym pisarzem.

Ostatnie słowa Thomasa Edisona to: "Tam po drugiej stronie jest bardzo pięknie". Nie wiem, gdzie to jest, ale wierzę, że jest gdzieś ta druga strona, i mam nadzieję, że jest tam pięknie. 

Z opinii w internecie wiem, że ta książka się wielu osobą nie spodobała. Albo się ją kocha, albo jej się nienawidzi. Możliwe, że jest to spowodowane tym podzieleniem na dwie części. Przyznam, że dla mnie ta pierwsza część też była nudnawa, ale obiecuję, że jeśli przez to przebrniecie to dotrzecie do tego najważniejszego, czyli PO. Książki Greena zawsze mają w sobie wile mądrych słów.  Od razu apeluję, że ta książka nie ma za wiele akcji. Prawie cała historia dzieje się w jednym miejscu. Więc dla tych, którzy lubią kiedy cały czas się coś dzieję: Możecie spróbować, ale raczej nie przypadnie wam do gustu. :) Mimo wszystko, że ja też bardzo lubię fantasy czasem dobrze jest sięgnąć po coś innego. :) 


Wszystko, co się połączyło, kiedyś się rozpadnie.

Zapraszam was do przeczytania tej książki! Piszcie w komentarzach, czy zamierzacie ją przeczytać, a może już to zrobiliście? Jestem bardzo ciekawa. :) MIŁEGO CZYTANIA! :)


Zdjęcie: www.empik.com

6 komentarzy:

  1. Moja mama jest wielką fanką książek tego autora. Ja nie przeczytałam jeszcze nic spod jego pióra, ale z pewnością kiedyś to się zmieni, chciałabym sprawdzić, dlaczego tak wszyscy go wielbią :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja go uwielbiam, bo potrafi napisać książki i dla młodszego i starszego czytelnika, a każdy z niej wyniesie coś ważnego. :) Serdecznie polecam jego książki. :)

      Usuń
  2. Jak dla mnie jest to najlepsza książka Greena! To co podzieliło książkę na przed i po było dla mnie niemałym zaskoczeniem! Pan Zielony stworzył naprawdę ciekawe postacie, a Alaska to była jedna wielka niewiadoma i to co się z nią stało również takie jest :)
    be-here-now-and-forever.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak :) Jak mówiłam jedni ją pokochali bezgranicznie a inni nie polubili :)

      Usuń
  3. Mam w planach ją przeczytać. Gwiazd naszych wina - ta książka bardzo mi się spodobała, ale inni czytelnicy uważają, iż każda kolejna jego powieść jest gorsza. No cóż, muszę je przeczytać, żeby rzeczywiście to ocenić. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na temat tej książki zdania są podzielone. ;)

      Usuń

Copyright © 2014 Zaczytana , Blogger