Tytuł: Fangirl
Liczba stron: 454
Cath razem ze swoją siostrą bliźniaczką Wren od zawsze były wielkimi fankami serii książek o czarodzieju Simonie Snow. (nazwisko chyba nie kojarzy się zbyt dobrze IŚ :D ) Cath od kilku lat aktywnie działa w fandomie oraz pisze fanfiction (fikcję fanowską). Pisanie to jej ulubione zajęcie a teraz kiedy ma wielu fanów stało się to jej obowiązkiem. Niestety liceum się skończyły i dziewczyny muszą iść collegu (tak to się pisze? ) i zamieszkać w akademiku. Cath poznaje tam tajemniczą Regan oraz wiecznie uśmiechniętego Leviego. Dziewczyna woli siedzieć i czytać książki niż iść na imprezę. To bardzo przeszkadza jej w nawiązywaniu kontaktu z innymi ludźmi. Ciężko jest jej połączyć wykłady z pisaniem a problemy rodzinne nie ułatwiają sprawy. Czy znajdzie się osoba, która będzie zawsze przy niej?
''Czasem pisanie jest jak zbieganie z górki.
Palce zostają na klawiaturze, tak samo jak nogi zostają w tle, nie
nadążając za resztą ciała.''
To prawda, że Fangirl to historia o dziewczynie kochającej książki i piszącej fanfiki. Historia o studentce, która jeszcze nie powróciła ze świata dzieciństwa i szkolnego życia. Ale jest to też historia o przepięknej siostrzanej miłości. O tym, że bliźniaczki, które zawsze się nawzajem wspierały nie mogą się tak po prostu rozstać i nic nie może ich rozdzielić!
Zacznijmy może od bohaterów, bo to oni najbardziej podobali mi się w tej książce. Polubiłam dosłownie wszystkich. Cath, Wren, Leviego, Regan i wielu innych. Postacie są tak świetnie wykreowane, że aż ciężko mi uwierzyć, że nie istnieją na prawdę. Levi obdarzał uśmiechem każdego i uwielbiał to robić aby uszczęśliwiać inny ludzi. Przez cały czas miałam wrażenie, że Cath to dziewczyna którą znam całe życie. Pokochałam także Simona i Baza. Ko im kibicuje? JA JA JA! Bardzo chciałabym się dowiedzieć jak potoczył się ich dalszy los.
Rainbow Rowell stworzyła przemiłą atmosferę dla czytelnika. Przyznam, że ta książka podobała mi się o wiele bardziej niż Eleonora i Park. Miła i przyjemna w czytaniu lektura sprawiała, że miałam bardzo dobry humor.
Totalnie zachwycona jestem oprawą wizualną. Kolory są tak urocze i dobrze dobrane, że człowiek nie jest w stanie się im oprzeć. Takie wydanie przypadło mi do gustu.
Czas na ocenę!
Fabuła: 4/5
Bohaterowie: 5/5
Styl autorki: 4/5
Oprawa wizualna: 5/5
Razem: 18/20
''Uszczęśliwianie ludzi sprawia mi przyjemność. I
jeśli już, to daje mi to jeszcze więcej energii, którą przeznaczam dla
osób, na których mi zależy.''
Podsumowując Fangirl bardzo, ale to bardzo mi się podobała i mam nadzieję, że szybko ją przeczytacie. Musicie, po prostu (ech po prostu...) musicie ją przeczytać i to jak najszybciej. Chciałabym bardzo aby autorka uchyliła nam rąbka tajemnicy dalszych losów Simona i Baza! Także z miłą chęcią przeczytałabym ''Rób Swoje'' autorstwa Cath. Więc mam nadzieję, że może coś takiego się pojawi? :) Miłego czytania!
Lektura nie przekonuje mnie zbytnio do siebie..
OdpowiedzUsuńSzczerze polecam jeśli ktoś chcę odpocząć od ciężkiej literatury. :)
Usuń